Na pewno słyszałaś o jodze. Może nawet ktoś już Ci ją polecał na ból pleców, który dokucza Ci od ciągłej pracy za biurkiem albo na wzmocnienie mięśni dna miednicy, osłabionych po ciąży. I ten ktoś miał rację. 🙂 Ale jak joga może pomóc na stres? Przecież to tylko taki indyjski stretching, prawda?

Otóż nie!

Joga to coś więcej niż ćwiczenia i rozciąganie, bo nie zajmuje się tylko ciałem, ale też umysłem. Bieganie czy siatkówka również pomogą Ci się odstresować i poprawią samopoczucie, ale joga nauczy Cię, jak sobie radzić z tym stresem w przyszłości. Techniki relaksacyjne są wbudowane w jej praktykę. W jaki sposób joga może Ci pomóc odpocząć i rozładować napięcie?

Korzyści płynące z jogi

Joga łączy w sobie kilka elementów: ćwiczenia fizyczne, medytację i relaksację. Dlatego mówi się o niej, że nie jest sportem, tylko praktyką. Traktuje umysł i ciało człowieka jako całość. Lubię ją właśnie za to, że mogę trenować jedno i drugie w tym samym czasie.

Co w takim razie daje joga?

• Zwiększa elastyczność, poprawia zakres ruchów i sprawia, że zaczynasz po prostu wygodnie czuć się w swoim ciele;
• wzmacnia i ujędrnia mięśnie – od stóp do twarzy;
• poprawia koordynację i z mysł równowagi;
• wzmacnia stawy i mięśnie wokół nich,dzięki czemu skutecznie je odciąża;
• pomaga wypracować prawidłowy sposób oddychania;
• uczy uważności, cierpliwości i pokory;
• uspokaja umysł i daje wsparcie w radzeniu sobie ze stresem.

W praktyce wygląda to mniej więcej tak: podczas zajęć jogi ustawiamy się w asanach, czyli pozycjach, które są jednocześnie ćwiczeniami siłowymi i rozciągającymi. Być może kojarzysz niektóre z nich, na przykład Psa z głową w dół albo Pozycję trójkąta. Lubię w nich to, że każdy może dostosować je do swoich możliwości. Nie potrzeba też żadnych sprzętów. W jodze podnosimy tylko ciężar swojego ciała. W każdą sesję wplecione są także techniki relaksacyjne. Zaczynamy zawsze od krótkiej medytacji i kończymy na relaksacji, a przez całe zajęcia skupiamy się na oddechu i na tym, jak się czuje nasze ciało. Za chwilę opiszę Ci te techniki dokładniej, ale najpierw skupmy się na tym, od czego zacząć praktykowanie jogi.

Joga – jak zacząć?

Na początek potrzebujesz… tylko dobrego nastawienia. 🙂 Możesz wybrać zajęcia dla początkujących w studiu albo po prostu praktykować sama w domu. Wystarczy Ci dosłownie kawałek podłogi. Wskocz w legginsy, ściągnij skarpetki i już jesteś gotowa! Na inwestowanie w piękną matę i inne pomoce jeszcze przyjdzie czas 😉

Początkowo przydadzą Ci się też instrukcje – tu z pomocą przychodzi nam YouTube 🙂 Mogę Ci polecić kanał Małgorzaty Mostowskiej i Anatomię Jogi. Zacznij od krótkich sesji, nawet kilkuminutowych, na przykład takich jak ta: Rozruszaj Ciało z Ekspres Jogą!

Nie próbuj robić wszystkiego na 100%. Każdy z nas zaczyna w innym miejscu i musi znależć swoje granice, a potem przesuwać je po małym kawałeczku. I nawet jeśli zapomnisz o praktyce przez tydzień, miesiąc czy przez rok, możesz do niej wrócić w każdym momencie, bo na jogę zawsze jest sezon.

Techniki relaksacyjne, czyli jak joga pomaga na stres

Praktykowanie jogi stwarza przestrzeń na to, żeby na chwilę zwolnić i po prostu być. Czas spędzony na macie może być dla Ciebie przerwą od zgiełku i życia w ciągłym pośpiechu. Pierwszym krokiem w kierunku „ slow life”. To trochę jakbyś z ruchliwej ulicy weszła wprost do spokojnego parku. Na chwilę możesz zapomnieć, że tam, na zewnątrz, świat wciąż się kręci. Możesz odetchnąć głęboko i poczuć jak ciało i umysł się rozluźniają. Joga daje Ci też narzędzia, żeby opanować stres i zabrać ten spokój ze sobą, gdy zajęcia już się skończą. Opowiem Ci krótko o tych najważniejszych.

Weź głęboki oddech i zapanuj nad stresem

Oddech jest naszym przewodnikiem podczas całej praktyki jogi. Wszystkie ruchy są z nim zsynchronizowane. Kiedy trwamy w pozycjach, pomaga nam utrzymać skupienie na naszym ciele. Joga uczy nas jak oddychać prawidłowo, pełną piersią. Warto to trenować, bo niestety większość z nas oddycha zbyt płytko. Organizm nie otrzymuje wtedy wystarczająco dużo tlenu. Dlatego możemy czuć się senni i pozbawieni energii.

Spokojny, kontrolowany oddech nie tylko dotlenia mózg i mięśnie, ale też wspiera w walce ze stresem. Ćwiczenia oddechowe wykształcają w nas prawidłowe nawyki, które mogą nam pomóc zapanować nad emocjami. Kiedy mam tremę przed ważnym spotkaniem albo zdenerwuję się sprzeczką z kimś bliskim, wracam do tego, czego nauczyłam się na macie. Bardzo pomaga oddech Ujjayi, jeśli chcesz, też mżesz go wypróbować – oddech Ujjayi. Czasem wystarczy tylko kilka takich wdechów i wydechów, żeby z powrotem się uspokoić.

Oczyść umysł dzięki medytacji

Każdą sesję jogi zaczynamy od krótkiej medytacji. To okazja, żeby uwolnić głowę od wszystkich toksycznych myśli, którymi się zatruwamy. Zapomnieć na chwilę o zbliżających się terminach. Nie roztrząsać, co głupiego powiedziałyśmy w zeszłym miesiącu. Dużo naszego stresu bierze się z pośpiechu, a medytacja uczy jak być w bieżącej chwili, jak doceniać jej wartość. Każda, nawet najbardziej prozaiczna czynność jak jedzenie, praca czy nawet zmywanie może sprawiać nam przyjemność. Jeśli będziemy wykonywać ją z uważnością.

O medytacji wspominałam już w tekście o ajurwedzie. Można ją wykonywać niezależnie od praktykowania jogi. Traktowana jest jako samodzielna technika relaksacyjna. Niektórzy lubią zacząć dzień od medytacji, mi łatwiej znaleźć na nią czas wieczorem. Też chcesz spróbować?

Na początek wystarczy kilka minut spokojnej uważności i skupienia na oddechu. Znów pomocny może być YouTube – znajdziesz tam mnóstwo medytacji prowadzonych. Jeśli nie wiesz od czego zacząć, to zajrzyj na kanał Małgorzaty Mostowskiej – medytacja uważności. Możesz też skorzystać z aplikacji na telefon, takich jak Headspace lub Calm.

Savasana

Bez względu na styl jogi, ostatnią pozycją każdej praktyki jest Savasana. Pozycja martwego ciała. Chociaż brzmi trochę strasznie, to po prostu pozycja relaksacyjna. Przynosi głębokie odprężenie ciała i umysłu po wysiłku, który włożyliśmy w praktykę. W Savasanie leżymy nieruchomo na plecach, rozluźniamy mięśnie i skupiamy się na oddechu. Wygląda to jak leniuchowanie! Ale wielu joginów twierdzi, że to najtrudniejsza ze wszystkich asan. Leżenie bez ruchu naprawdę może być wyzwaniem. Zwłaszcza gdy jesteśmy przyzwyczajeni do ciągłego pędu. W tej pozycji relaksujemy się, obserwujemy jak czuje się ciało i co robi umysł. Na kilka chwil wszystko zwalnia, możemy wyciszyć się, odpocząć i wsłuchać się w siebie.

Wybierz praktykę dla siebie

Wszystkie te techniki relaksacyjne zabieram ze sobą, gdy schodzę z maty. Dlatego tak bardzo się cieszę, że znalazłam jogę, bo dzięki niej nauczyłam się stawić czoła stresowi. To nie znaczy, że się nigdy nie denerwuję – do tego jest mi jeszcze daleko. Ale nawet wtedy, gdy coś wyprowadza mnie z równowagi, łatwiej mi wrócić do tego spokoju, który tak dobrze znam z zajęć jogi. Jeśli szukasz sposobu na stres i potrzebujesz chwili wytchnienia, wskocz na matę! Joga ma wiele odmian. Bez względu na to, czy masz dziś ochotę na coś dynamicznego, czy wolisz zwolnić tempo, na pewno znajdziesz coś dla siebie. A o różnych rodzajach praktyki napiszę niebawem 🙂